Wiśnia i śliwa cz. 4

Ponieważ te liście i międzywęźla łodygi, na której one stoją, prawie wcale się nie wydłużają i pozostają bardzo maleńkie, więc rozrastające się łuski z czasem całkiem je pokrywają i tak powstaje na szczycie łodygi pączek liściowy, który ze względu na miejsce, które zajmuje, nazywamy wierzchołkowym. Nie tylko na wierzchołku ale i w kącie każdego wiosną rozwiniętego liścia, tworzą się albo takie same pączki liściowe, które ze względu na położenie, nazywamy kątowymi, albo pączki kwiatowe, w których łuski okrywają maleńkie i na krótkich szypułeczkach stojące kwiaty.

Jak już wszystkie pączki zostaną założone, liście odpadają i po każdym pozostaje na łodydze blizna, a nad nią stoi pączek kątowy. Pączek wierzchołkowy i pączki kątowe, jeżeli są liściowe, niczym się od siebie nie różnią tylko miejscem, na którym stoją. Każdy jest pędem złożonym z liści łuskowatych i maleńkich zielonych postulanych listeczków.

Na przyszłą wiosnę każdy pączek rozwinie się. W każdym łuski opadną, liście zielone wyrosną a międzywęźla wydłużą się i tak powstanie z pączka gałązka, która już nigdy potem więcej się nie wydłuży. Ponieważ zaś z pączków kątowych, o ile są liściowymi, wyrosną nowe łodygi, więc na drzewie nie tylko co rok gałęzie stare się przedłużają, ale tworzą się też na starych nowe ich rozgałęzienia.